Nigdy nie myślałam o kupnie psa z rodowodem, chciałam psa do kochania, do przytulania, chciałam mieć kogoś, kto będzie tylko mój. Później zdecydowałam się jednak na rodowodowego psa. Mogłam być pewna, że będzie zdrowy. Wybierając rasę kierowałam się przede wszystkim jego łagodnym charakterem. Chciałam móc spokojnie zostawić dziecko z psem i nie bać się o nic, a goldeny własnie takie są, łagodne, przyjazne, bardzo uczuciowe.
Gdy się wreszcie zdecydowałam, chciałam mieć psa od razu. Na już. Po przeszukaniu internetu i obdzwonieniu kilkunastu hodowców znalazłam tylko jednego, który miałby pieska do oddania od razu. Hera pochodzi z hodowli ADEKATOS POLAND FCI z okolic Częstochowy jej rodzicami są CEZAR ADEKATOS Z DZIADA PRADZADA a mamą PANDORA ADEKATOS
Do wyboru były 3 suczki. W tym Hera, która od razu wyrywała się by się bawić i pieścić. Mało nie przewróciła klatki. Było to naprawde urocze, jakby chciała powiedzieć "weź mnie ze sobą, jestem dla was".
Przywiozłam ją do domu, początki były trudne. Bardzo rozczarowało mnie, że szczeniaczek jest taki niesforny. Była wręcz nieznośna. Brudziła w domu, niszczyła wszystko co znalazła na swojej drodze, przenosiła rzeczy z miejsca na miejsce, wszystkiego trzeba było szukać. Nawet wypraszała gości przynosząc im buty. Nic nie mogło się znaleźć zbyt nisko, bo od razu padało ofiarą porywczego temperamentu. Zdziwiłam się, że golden potrafi być takim łobuzem.
Później przekonałam się, że wystarczy troche cierpliwości by ją tego oduczyć.
Teraz Hera jest już dorosła. Jest cudowna. Jest moim nalepszym przyjacielem. Nie odstępuje mnie na krok. Zawsze gdy skądś wracam i nie było by mnie chociaz chwilę to cieszy się bardzo i przynosi mi "prezenty" w postaci piłek, kości lub patyków. Jest naprawde urocza i uwielbia jak ją sie głaszcze i przytula. Mruczy wtedy rozkosznie. Zawsze musi mieć codzienną porcję pieszczot i chetnie sie o nie opomina. Chociaż ma duże podwórko i tak uwielbia nasze wieczorne spacery i cotygodniowe wypady do lasu. Bardzo lubi koty, pozwala im na wszystko, jest bardzo cierpliwa i wyrozumiała
Hera pozwala kotu na wiele a moje dzieci pozwalają jej na wszystko - np; spanie na kanapie
oraz udawanie , że pilnuje ich przy zabawie
Na hodowlankę zdecydowałam się po reakcjach innych właścicieli goldenów. Wciąż mi mówili, że Hera ma niezwykłą urodę i powinnam z nią jechać na wystawy i wyrobić hodowlankę. W końcu dałam się namówić. Hera otrzymała dwie oceny doskonałe i jedną bardzo dobrą. Byłam naprawde dumna. To rzeczywiście piękny pies gdy porownywano ją z innymi na ringu.
2-3.05.2009 - XVII Międzynarodowa wystawa w Łodzi
ocena doskonała, medal srebrny, sędzia Jan Ryn
16.05.2009 -Krajowa wystawa Retrieverów w Bytomiu
ocena bardzo dobra, miejsce II, sędzia Maciej Kozbet
17.05.2009 -Krajowa wystawa w Bytomiu
ocena doskonała, medal brązowy, sędzia Tomasz Borkowski
14.09.2016 godzina 11.15 - po 10-dniowej walce o jej życie przegrałam, moja Hera odeszła zostawiając po sobie ogromną pustkę i żal